Nie wiem jak teraz się czujesz, ale być może uważasz, że wszystko co Ci potrzebne, to tylko kilka tematów do rozmowy z dziewczyną. W rzeczywistości jest niestety trochę inaczej. Teksty do rozmowy z dziewczyną, to jeszcze nie wszystko. Powinieneś zdawać sobie sprawę, że musisz nauczyć się konkretnych umiejętności rozmowy, a nie tylko bez sensu wyuczyć się na pamięć tematów do niej.
Zastanów się przez chwilę, co będzie jeśli zabraknie Ci tematów do rozmowy? Jak wtedy będziesz prowadził całe spotkanie z dziewczyną? W jaki sposób zainteresujesz ją sobą jako mężczyzną? Pokaż jej jak interesującym i pewnym siebie facetem jesteś i że warty jesteś jej uwagi.
No właśnie. Z tego powodu, zamiast dawać Ci tylko teksty na podryw i tematy rozmowy z dziewczyną dam Ci coś jeszcze. Postaram się nauczyć Cię umiejętności rozmawiania z kobietą.
1. Uważnie słuchaj tego, co mówi dziewczyna.
Praktycznie u każdego faceta widzę ten problem, że nie słucha co ma do powiedzenia dziewczyna. A w rzeczywistości ona może mówić wiele przydatnych informacji o sobie, których potem możesz użyć w rozmowie. Później, kiedy nie będziesz wiedział o czym rozmawiać z dziewczyną, to będziesz mógł poruszać te tematy. Na przykład, jeśli rozmawialiście akurat o imprezach, możesz zapytać się jej czy lubi tańczyć. Jeśli powie, że lubi tańczyć (a większość kobiet lubi), to możesz wyprowadzić z tego wiele tematów do dalszej rozmowy. Możesz wtedy zapytać:
- Czy kiedyś uczyła się tańczyć,
- Co lubi w tańcu najbardziej,
- Jakiego tańca chciałaby się nauczyć.
I tak dalej i tak dalej. Jeśli rozumiesz o co chodzi w rozmowie z dziewczyną, to dużo szybciej znajdziesz interesujące tematy.
2. Uniwersalne, zapasowe tematy.
Jeśli trzeba to możesz wtedy użyć tematów zapasowych, które zawsze prowadzą do Ciekawej rozmowy.
- Twoje lub jej hobby,
- zabawne filmy, które oglądaliście ostatnio,
- książki, muzyka, którą lubicie,
- coś co lubicie i czego nie lubicie, np. Nie lubię jak xx albo yyy, a co ty sądzisz o tym…
- podróże, wakacje,
- jedzenie, co ostatnio dobrego jadła itp..
Autor
Jan Miśniok
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz